W uciążliwym, bezładnym i deprymującym otoczeniu stopniowo słabnie jego wola i zdrowie, niszczone szybko postępującą gruźlicą; wskutek różnych dramatycznych zdarzeń ubywa także kolejnych sublokatorów.
Poemat – jak nazwał go sam autor – z pozoru będący bezładnym zapisem myśli, spostrzeżeń, chaotycznych skojarzeń, delirycznych lęków i enigmatycznych wizji alkoholika, będącego w drodze do swej ukochanej.