Jedna z nich głosi, że żyły one początkowo w wodach morskich i wychodziły na ląd jedynie przed wschodem słońca, aby zaczerpnąć powietrza i pożywić się trawą rosnącą w pobliżu brzegu.
Często szykowano potrawy, które zmarły szczególnie lubił jeść, przygotowywano także osobny stolik z potrawami, żeby jego dusza mogła pożywić się z gośćmi i domownikami.