Styl tomu harmonizuje z tytułem całości, czyniąc z książki swoisty poemat o polskiej przeszłości (której znakiem w obrębie tytułu jest karmazyn jako ulubiona barwa szat szlacheckich).
Mając nadzieję, że ulubiona muzyka zrelaksuje nastolatków i pozwoli jej wykonać bardziej naturalne ujęcia, artystka poprosiła ich o przyniesienie na sesję wybranej muzyki.