Pałac po roku 1956 w ramach „wojny z kułakami” został wysiedlony i pozostawiony jako pustostan, stopniowo zgodnie z odgórnymi wytycznymi ulegał dewastacji.
Miejscowy, obawiając się wysiedlonego (...) nie reagował na wołanie, natomiast wysiedlony poszedł na miejsce wypadku i odmówił udzielenia pomocy, nie przyjmując zapłaty ofiarowanej w dolarach.